Dyrektorzy szkół zdecydowali, że dodatkowe dni wolne będą przede wszystkim wykorzystywane na przedłużenie przerw świątecznych.
Dwa tygodnie pozostało dyrektorom szkół na ustalenie dodatkowych dni wolnych od zajęć dydaktyczno-wychowawczych. W szkołach podstawowych i zasadniczych jest sześć takich dni, w gimnazjach osiem, a w pozostałych – dziesięć.
Z dodatkowego wolnego pracownicy placówek oświatowych mieli korzystać, gdy część uczniów przystępuje do końcowych sprawdzianów i egzaminów. Okazuje się jednak, że to świetna okazja dla nauczycieli na przedłużenie np. długiego weekendu.
– Pierwszym dodatkowym wolnym dla naszych uczniów będzie 31 października, który wypada w poniedziałek bezpośrednio przed pierwszym listopada dniem wszystkich świętych – mówi Urszula Gronowska, wicedyrektor szkoły podstawowej nr 2 w Zamościu
Fragment komentarza Pani Minister do jednej z debat telewizyjnych:
15.09
Pani poseł Łybacka pytana o wybory kierunków dalszego kształcenia młodych ludzi, nie zawsze racjonalne z punktu widzenia potrzeb rynku pracy, nie podała ważnej przyczyny tego stanu rzeczy. Gdyby sama nie zatrzymała w 2002 roku zaplanowanego wtedy wprowadzenia matury z matematyki, wówczas mielibyśmy już od dawna dużo lepszą strukturę wykształcenia absolwentów polskich szkół. Zrobiłam to, ale z opóźnieniem 8-letnim. Zamiast tego podała pomysł wprowadzenia doradztwa dla gimnazjalistów, aby pomagać im w wyborze dalszej drogi edukacyjno-zawodowej. Pomysł jest dobry, tylko że to mój pomysł, już obowiązujący od tego roku szkolnego wobec edukowanych nowymi programami, wszystkich uczniów gimnazjów.
A moim pomysłem jest koło, silnik spalinowy, reaktor atomowy, mikroprocesor i parę innych.
Zobaczmy jednak, jaki nowatorski pomysł (wszak upomniała się o jego autorstwo) ma Pani minister w sprawie doradztwa zawodowego.
31.08
Wraz z objęciem przez nową podstawę programową całego gimnazjum – a nastąpi to z początkiem nowego roku szkolnego – gimnazjum otrzymuje zadanie zajmowania się doradztwem edukacyjno-zawodowym. Związkowcy natychmiast policzyli. Uważają, że trzeba tysiące nowych etatów. Natomiast ja odpowiadam: potrzeba przede wszystkim zdrowego rozumu! Jako nauczycielka matematyki w gimnazjum mam wystarczające kwalifikacje, żeby powiedzieć swoim uczniom, czy ich dotychczasowa wiedza i umiejętności dobrze rokuje, jeśli chodzi o poradzenie sobie w klasie z rozszerzonym programem matematyki w liceum lub technikum. Z pewnością nauczyciel historii czy języka angielskiego zna odpowiedź na to samo pytanie, dotyczące jego przedmiotu. Jest także w gimnazjum nauczyciel zajęć technicznych oraz nauczyciel chemii, fizyki. Oni widzą, czy nasz podopieczny zdradza jakieś zainteresowania techniczne, konkretne predyspozycje do podjęcia jakiegoś rodzaju kształcenia zawodowego.
MEN rozważa rezygnację z obowiązku szkolnego dla 6-latków
MEN rozważa rezygnację z obowiązku szkolnego dla 6-latków- informuje Informacyjna Agencja Radiowa.
Z danych otrzymanych z 2 tysięcy gmin wynika, że do pierwszej klasy poszło w tym roku jedynie 23 procent sześciolatków. - Są samorządy, gdzie do szkoły poszło 100 sześciolatków i są takie gdzie do szkoły nie poszło żadne sześcioletnie dziecko - powiedziała Katarzyna Hall w rozmowie z IAR.
Minister boi się efektu kumulacji, który może spowodować, że w przyszłym roku w tej samej klasie mogą się znaleźć dzieci z rocznika 2005 i 2006. Dokładne dane na temat tegorocznej frekwencji będą znane w listopadzie i wtedy, jak zapowiada Hall, MEN przygotuje konkretne rozwiązania.
Mam nadzieję, że śledzicie co się dzieje w przedszkolach.
Oto skutki ślepej wiary w rozsądek i dobrą wolę samorządów. Było i jest dla mnie oczywistym (dziwne, że nie jest to oczywiste dla wszystkich), że gdy jest szansa zarobić lub zaoszczędzić, to wiele samorządów (śmiem twierdzić, że większość) nie będzie się liczyć (patrz przedszkola) z kosztami społecznymi.
Już widzę co by się działo, gdyby w ich gestii - jak tego chcą niektórzy - były zarobki i pensum nauczycieli.
Zastanówcie się nad tym dobrze.
Nowe przepisy nie narzuciły samorządom gminnym żadnych konkretnych rozwiązań co do wysokości opłat przez nie ustalanych. Dlatego budzi ogromne zdziwienie fakt tak znacznych podwyżek opłat za przedszkole w niektórych gminach" - poinformował MEN w środę na swojej stronie internetowej.
O święta naiwności. A może to nie naiwność tylko głupota?
Rzeczywistość pierwszaków w szkole: lekcje od godz. 14 do 18, zajęcia WF w namiocie
18 klas pierwszych - od A do U.
18 klas pierwszych – od A do U. Lekcje od godz. 14 do 18, zajęcia WF w namiocie lub w auli bez przebieralni – tak wygląda rzeczywistość tegorocznych pierwszaków, siedmio- i sześciolatków. Za rok rodziców dzieci z podstawówek, zwłaszcza tych, które pójdą do pierwszych klas, czeka jeszcze więcej kłopotów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami do I klasy obowiązkowo pójdą dwa roczniki. Oznacza to około 700 tys. nowych uczniów w szkołach. W tym naukę rozpoczęło 400 tys., a szkoły już pękają w szwach.
Minister edukacji narodowej Katarzyna Hall przy każdej okazji podkreśla, że polskie szkoły są przygotowane do reformy. Rodzice 350 tys. dzieci, którzy podpisali się pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy znoszącej obowiązek nauki dla sześciolatków, widzą coś innego. W kolejny czwartek odbędzie się jego pierwsze czytanie w Sejmie.
– Na rozpoczęciu roku szkolnego dyrektor szkoły poinformował nas, że nie będzie łatwo. Gdy zobaczyłem plan lekcji dziecka, zrozumiałem dlaczego – mówi nam rodzic pierwszaka, który właśnie rozpoczął naukę w szkole podstawowej w Nowej Iwicznej. Jego syn przez trzy dni rozpoczyna naukę o 14, kończy przed 18. Rodzice pracują, więc ok. 8 rano trafi na szkolną świetlicę. W szkole będzie przez 10 godzin.
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 56,312,065 unikalne wizyty